PL ▼
home SKLEP NARODOWEGO INSTYTUTU FRYDERYKA CHOPINA REJESTRACJA  |  LOGOWANIE basket logo
Wstecz
¯biografia

Fryderyk-Florian Skarbek, pisarz, ekonomista, historyk i polityk, jest w polskich dziejach XIX wieku postacią wybitną. Wszedł on do historii także jako wychowanek Mikołaja Chopina i ojciec chrzestny jego syna, Fryderyka. Pochodził ze starej rodziny Skarbków herbu Awdaniec (Abdank), od początków XVIII w. zajmującej już dość wysoką pozycję w społeczeństwie szlacheckim; był wnukiem Jana, kasztelana inowrocławskiego i Konstancji z Bruchentalów, a synem Kacpra, rotmistrza kawalerii narodowej i Ludwiki z Fengerów. Pochodzenie babki Konstancji nie jest do końca wyjaśnione: zapewne ojciec jej był Austriakiem w służbie wojskowej cesarza Piotra I, natomiast matka Ludwika była córką Jakuba Fengera, niemieckiego mieszczanina toruńskiego, ewangelika, nobilitowanego w roku 1790.

Dziad Fryderyka, kasztelan Jan Skarbek, pisał się, jak większość jego krewnych, 
"comes de Góra", i był właścicielem znacznych dóbr, położonych głównie wokół Izbicy na Kujawach. Z trzech jego synów najstarszy Eugeniusz spędził życie na funkcjach pisarza i podsędka sądów ziemskich kujawskich, Michał zginął przypadkowo w czasie insurekcji kościuszkowskiej, zaś średni syn, Kacper został dziedzicem dóbr izbickich i zapisał się w pamięci jako typowy przykład polskiego magnata o wielkopańskim stylu życia, nieliczącym się z materialnymi realiami. Przystojny i zamożny, młody Kacper wcześnie stał się bohaterem towarzyskiego skandalu, porwał bowiem 16-letnią Justynę, córkę kasztelana kowalskiego, Józefa Dąmbskiego, poznaną na balu w domu Dąmbskich w Śmiłowicach, i ożenił się z nią wbrew woli jej rodziców. Małżeństwo skończyło się po paru latach rozwodem, zaś Kacper, na skutek rozrzutnego trybu życia, stanął wobec groźby bankructwa. By temu zapobiec rozpoczął nowe poszukiwania małżeńskie i uwieńczył swe konkury do najlepszej partii toruńskiej: jedynej córki najbogatszego bankiera i kupca, Fengera. Na wyniku konkurów zaważył fakt, że sam król Stanisław-August, przyjaciel kasztelana Jana, napisał do Fengera list z poparciem kandydata na zięcia. Nie można wykluczyć związku z nobilitacją a dokonanym niedługo potem ślubem. Ludwika wniosła w posagu ogromne pieniądze, jej ojciec zapłacił wszystkie długi zięcia i dokupił do dóbr izbickich sąsiednie dobra modzerowskie. Ludwika wniosła jednak także protestancką rzetelność i trzeźwe podejście do rzeczywistości, co – pomimo dalszego hulaszczego życia Kacpra – pozwoliło uratować poważną część majątku przed roztrwonieniem. Ze sprzedaży zadłużonych dóbr izbickich Kacper kupił mniejsze dobra Czubin pod Warszawą (sprzedane w 1816 r. Aleksandrowi Pruszakowi), zaś na imię Ludwiki zakupiono w 1798 i 1800 r. Żelazową Wolę z przyległymi Orłami; Ludwika doprowadziła do rozwodu a Kacper schronił się przed wierzycielami za granicą, w Wielkim Księstwie Poznańskim, gdzie zmarł po latach w domu swej córki, Anny Wiesiołowskiej.

Ludwika Skarbkowa pozostała w Żelazowej Woli z piątką nieletnich dzieci: Fryderykiem-Florianem, Anną-Emilią, Anastazym-Teodorem, Michałem i Kazimierzem. By podołać codziennym trudnościom przyjęła do pomocy w prowadzeniu domu osieroconą w 1805 r. Justynę Krzyżanowską, córkę dawnego administratora dóbr izbickich, Jakuba. Do domowego kształcenia dzieci zatrudniła w 1802 r. francuskiego guwernera, Mikołaja Chopina, dotychczas pracującego u wdowy Ewy Łączyńskiej w Kiernozi. Z rodzeństwa Fryderyka Skarbka jego siostra Anna została żoną Stefana Wiesiołowskiego i zamieszkała w Strzyżewie w Poznańskiem, Anastazy zginął pod Smoleńskiem w czasie wyprawy Napoleona na Rosję w 1812 roku, Michał popełnił samobójstwo w swym dworze w Żelazowej Woli w 1834 roku, Kazimierz zaś zmarł w wieku dziecięcym w 1805 r.

Najstarszy syn, Fryderyk-Florian, urodził się 15 lutego 1792 roku w Toruniu, w domu swego dziadka ze strony matki, Jakuba Fengera, przy ulicy Mostowej 14 (istniejącym do dzisiaj) i tu pozostawał do śmierci tego ostatniego w 1798 r. Co do jego daty urodzenia istnieją wątpliwości, gdyż, jak sam pisze w Pamiętnikach, matka twierdziła, że urodził się w dniu św. Piotra (22 lub 23 lutego), zaś metryka chrztu z kościoła św. Jana wskazuje na dzień 15 lutego. Kolejne lata dziecinne spędził przy boku ojca w Izbicy, jednak po rozwodzie rodziców i przeprowadzce matki do Żelazowej Woli, stracił kontakt z ojcem, którego najprawdopodobniej więcej już nie spotkał. Wychowywany w domu ojca od 1798 przez kilku kolejnych guwernerów, którzy nie spełnili oczekiwań rodziców, trafił w końcu w wieku 10 lat pod opiekę Mikołaja Chopina, a wychowanie, które dzięki niemu otrzymał, ukształtowało jego – jak sam wyznał – późniejszą pozycję naukową i potencjał intelektualny. Gdy władze pruskie założyły w 1804 r. w Warszawie Królewskie Gimnazjum (przemianowane później na Liceum), ambitna Ludwika Skarbkowa oddała tam w roku 1805 swego syna, umieszczając go początkowo na pensji u profesora Stefazjusza, następnie u niejakiego Kochanowskiego, i wreszcie u samego rektora Liceum, Samuela Bogumiła Lindego, swego dawnego nauczyciela z Torunia. Młody Skarbek, poza własnymi zajęciami, pomagał Lindemu w pracy nad jego pomnikowym Słownikiem języka polskiego. Naukę w Liceum zakończył Fryderyk egzaminem maturalnym w 1808 r. , uzyskując pochwałę i nagrodę.

Ze względu na trudności finansowe matki nie mógł on rozpocząć studiów zagranicznych i rok następny (1809) spędził w Żelazowej Woli, z niedalekiej odległości będąc świadkiem wydarzeń wojny z Austrią. Jesienią tego roku wyjechał z kilkoma kolegami na studia do Paryża, gdzie przebywał do lipca 1811 r. W tym czasie słuchał wykładów z dziedziny prawa, administracji, ekonomii, nauk przyrodniczych i filozofii, jednocześnie korzystając, w miarę skromnych środków finansowych, z życia artystyczno-kulturalnego Paryża (teatry, muzea, koncerty). Starał się też nawiązywać kontakty towarzyskie, odwiedzając m.in. parokrotnie Marię Walewską (z domu Łączyńską), w owym czasie ukochaną Napoleona, w której sam podkochiwał się w dzieciństwie gdy odwiedzał z matką dom Łączyńskich w Kiernozi. Żył skromnie w Quartier Latin, większości wykładów słuchał w Collège de France, jednak głównym jego nauczycielem ekonomii był, nauczający prywatnie Camille Saint-Aubin; przebiegiem studiów Skarbka opiekował się znany pisarz ekonomiczny, Piotr Maleszewski (nieślubny syn prymasa Michała Poniatowskiego). W wolnym Fryderyk czasie pisał wiersze, malował pejzaże i ćwiczył grę na klarnecie.

Po powrocie do Warszawy w lipcu 1811 r. podjął bezpłatną aplikanturę w Ministerstwie Skarbu, następnie zajmował się tłumaczeniem na francuski oficjalnej korespondencji Konfederacji Generalnej oraz Rady Ministrów. W następnych latach, które spędził na wsi, uczestniczył w sejmiku sochaczewskim; w 1813 wybrano go (mimo młodego wieku, 21 lat) radcą powiatowym, w 1817 – marszałkiem tego sejmiku, w 1818 – radcą wojewódzkim. Dwukrotne zastępował podprefekta. W tym czasie rozpoczął pisywanie artykułów ekonomicznych, które zamieszczał w Pamiętniku Warszawskim, którego stał się stałym współpracownikiem, członkiem redakcji i współwydawcą (1822-23). Pod pseudonimem Agapita Lizowicza włączył się w kampanię St. Kostki Potockiego przeciw obskurantyzmowi, pisując satyryczne teksty do "Świstka krytycznego".

W maju 1818 roku odkupił od matki dobra Żelazowa Wola i Orły "z przyległościami", co zapewne wiązało się z zawartym wkrótce małżeństwem z Praksedą Gzowską z Osięcin na Kujawach (18 lipca 1818). Jesienią tegoż roku przyjął Skarbek prowadzenie wykładu ekonomii politycznej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiegp, co wywołało oburzenie i zgorszenie teścia, który wręcz próbował doprowadzić do rozwodu swej córki (w staropolskiej tradycji nauczanie, podobnie jak handel, było zajęciem niegodnym szlachcica). Podobne zgorszenie wywołała u teścia wizyta w folwarku Orły, przylegającym do Żelazowej Woli, gdzie Fryderyk zbudował skromny szlachecki dworek, nie odpowiadający jednak wyobrażeniom teścia, który przymusił zięcia do dokupienia sąsiednich paru folwarków, by "zapewnić córce godziwe utrzymanie".

Ze względów formalnych musiał Skarbek uzyskać doktorat z filozofii, co nastąpiło w drodze korespondencyjnej z Uniwersytetem Krakowskim w dniu 7 maja 1819. W Uniwersytecie Warszawskim stopniowo osiągał Skarbek kolejne stopnie profesorskie (zastępca profesora 1818, profesor stały 1819, profesor radny 1820), a jego wykłady z ekonomii politycznej cieszyły się dużym powodzeniem. Do 1830 r. ogłosił też drukiem wiele prac z zakresu ekonomii; niektóre z nich spotkały się z międzynarodowym uznaniem, podejmował bowiem palące tematy jak podział pracy, zacofanie klasy chłopskiej, brak klasy średniej, konflikty ziemiaństwa z chłopami. Propagował m.in. przekształcenie robotników najemnych w drobnych przedsiębiorców itp. Ten owocny w prace i osiągnięcia naukowe okres zaowocował zatrudnieniem Skarbka w charakterze profesora w Szczególnej Szkole Leśnictwa, członkostwem w Niderlandzkim Towarzystwie Naukowym i kilkoma podróżami zagranicznymi o charakterze naukowym.

W roku 1821 został członkiem przybranym Towarzystwa Przyjaciół Nauk, a w 1823 – czynnym. Na posiedzeniach TPN przedstawiał swe projekty ekonomiczne a także uczestniczył w pracach organizacyjnych (m.in. organizując i nadzorując bibliotekę). Zafascynowany działalnością Staszica, wygłosił w 1824 r. publiczną pochwałę jego Fundacji Hrubieszowskiej zaś w dwa lata później – słynną orację na jego pogrzebie.

Bliskie stosunki ze Stanisławem Staszicem wpłynęły na przesunięcie zainteresowań Skarbka z teoretycznych zagadnień ekonomicznych ku polityce społecznej, sprawom przestępczości i losowi upośledzonych. W wolnym czasie wizytował więzienia i szpitale na prowincji, zdając sprawę z ich stanu przed Rządową Komisją Spraw Wewnętrznych (KRSW). Gdy w roku 1828 wybierał się do Paryża (w związku z wydaniem książki), rząd zlecił mu zwiedzenie zagranicznych zakładów dobroczynnych i więzień. Obserwowane w Niemczech i w Niderlandach rozwiązania (m.in. osady rolnicze dla biedoty) próbował potem – bezskutecznie – przeszczepić na grunt polski. W Paryżu został wybrany członkiem Towarzystwa Filotechnicznego.

Po powrocie do kraju wszedł w skład Dyrekcji Szpitalów i Więzień a w roku 1829 został referendarzem w Radzie Stanu i asesorem w KRSW. W tymże roku założył w Warszawie (z fundacji Staszica) Dom przytułku i pracy dla włóczęgów i żebraków, oraz (ze składek publicznych ) – Instytut dla dzieci moralnie zaniedbanych (wraz ze Stanisławem Jachowiczem). W trosce o stan więzień zwrócił uwagę rządu na fatalne warunki istniejącego więzienia śledczego, tzw. Prochowni, i następnie zaprojektował i doprowadził do wystawienia nowego aresztu, znanego później jako Pawiak. Na gruncie rządowym i sejmowym występował w obronie Kodeksu Napoleona (przeciw zbytnim jego modyfikacjom) oraz przyczynił się do uchwalenia własnego projektu ustawy o włóczegach i żebrakach (1830).

Na płaszczyźnie politycznej wyznawał poglądy względnie liberalne; w 1820 r. współpracował "Orłem Białym" kontaktował się z Towarzystwem Patriotycznym, lecz nie brał w jego działalności aktywnego udziału, o czym świadczy śledztwo przeciw Towarzystwu z roku 1826. Mimo swej ostrożnej postawy politycznej, był Skarbek szykanowany przez J.K. Szaniawskiego, głównego cenzora carskiego, który nadzorował jego wykłady, usiłował cenzurować jego książki, utrącił wniosek o nagrodę cesarską dla jego książki Ekonomia i wreszcie przyczynił się do niewybrania go na rektora Uniwersytetu. W chłodnych stosunkach pozostawał z ministrem skarbu, Franciszkiem-Ksawerym Duckim Lubeckim.

W październiku 1830 roku został Skarbek wezwany rozkazem cesarskim do Petersburga dla zwiedzenia tamtejszych szpitali i zakładów opieki społecznej. Z misji tej wywiązał się i zdał sprawę cesarzowi Mikołajowi I. Powrotowi do Warszawy przeszkodził wybuch powstania: na polecenie cesarza pozostał Skarbek w Petersburgu, gdzie przebywał do wiosny 1831 r. W tym czasie został mianowany szambelanem, nadzwyczajnym radcą stanu i członkiem Rządu Tymczasowego (który miał zastąpić polskie władze rewolucyjne), z powierzeniem mu resortu wyznań i oświaty. Powrót do Warszawy przeciągnął się do września 1831 ze względu na wydarzenia wojenne i rozkazy cesarskie. Czas ten spędził Skarbek głównie w Grodnie, po rosyjskiej stronie frontu, i dotarł do Warszawy już po zdobyciu jej przez Paskiewicza. Wobec zmienionej sytuacji politycznej, dotychczasowe nominacje rządowe uznano za niebyłe. Nie udało się Skarbkowi uratować Towarzystwa Przyjaciół Nauk przed likwidacją i wywiezieniem jego zbiorów, ani zachować szczątków polskiego szkolnictwa. Pozostała mu początkowo działalność na polu szpitalnictwa, więzień i zakładów dobroczynnych. Powołany został w 1833 r. na honorową funkcję członka, a od 1845 – prezesa Rady Głównej Opiekuńczej Instytutów Dobroczynnych; jednak od 1841 r. ponownie wszedł w skład Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych, m.in. jako dyrektor Wydziału Przemysłu i Handlu. W latach 1842-1855 pełnił funkcję prezesa Dyrekcji Ubezpieczeń. Na tym polu wprowadził szereg nowych rozwiązań ubezpieczeniowych, wzorując się na instytucjach zachodnich.

Dnia 7 kwietnia 1846 r. cesarz wydał Skarbkowi patent, nadający jemu i jego potomkom dziedziczny tytuł hrabiego Królestwa Polskiego, co zakończyło wieloletni i bezowocny jego spór z Heroldią o prawo do tego tytułu. W roku następnym otrzymał tytuł tajnego radcy. Za wieloletnią służbę otrzymał też Skarbek szereg odznaczeń rosyjskich: ordery św. Stanisława, św. Anny i św. Włodzimierza oraz rutynowe odznaki za nieskazitelną służbę. Pod koniec czasów Paskiewicza jako namiestnika Królestwa, stopniowo wrócił Skarbek do łask władz rosyjskich i został mianowany w 1854 r. dyrektorem prezydującym (ministrem) w Komisji Rządowej Sprawiedliwości oraz senatorem. Korzystając ze sposobnej chwili próbował, wraz z Wincentym Krasińskim, wzmocnić polskie wpływy w administracji, czym jednak poważnie naraził się kolejnemu namiestnikowi, M. Gorczakowowi i kuratorowi okręgu szkolnego P. Muchanowowi. Inicjatywa Skarbka dotyczyła powołania niezależnej od władz oświatowych Szkoły Prawa i skończyła się – na skutek intryg Muchanowa – dymisją Skarbka z rządu oraz jego prośbę o zwolnienie ze służby publicznej (1858).

Okres bezpośrednio poprzedzający wybuch powstania styczniowego (1863) wypełnił Skarbek działalnością w kręgu Andrzeja Zamoyskiego i Towarzystwa Rolniczego. Następcy Gorczakowa, namiestnicy Suchozanet i Lambert próbowali pozyskać Skarbka do działalności publicznej, oferując mu wysokie stanowiska rządowe, jednak ten postawił niemożliwe do przyjęcia warunki polityczne. W rezultacie pozostał na uboczu i oddał się ponownie działalności pisarskiej i naukowej. Ogłosił w tym czasie szereg cennych prac z dziedziny ekonomii i historii. Za szczególnie cenne uznano jego Dzieje Księstwa Warszawskiego (Poznań 1860), dwutomowe dzieło, które przez okres stu lat narzuciło potomnym pogląd na Księstwo Warszawskie i jego dzieje wewnętrzne, opisane na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji. Kolejno napisał Skarbek 3-tomowe Dzieje Polski oraz Pamiętniki (obie pozycje wydano w Poznaniu po śmierci autora).

Przez całe życie uprawiał Skarbek twórczość literacką: pisał poezje, przekłady autorów klasycznych, bajki. Głównie jednak zasłużył się jako powieściopisarz – napisał kilkanaście powieści, z których najwyżej oceniane są: Pan Antoni (1824), Podróż bez celu (1824), Pan Starosta (1826), Życie i przypadki Faustyna Feliksa na Dodoszach Dodosińskiego (1830-38) oraz Pamiętniki Seglasa (1845), gdzie pierwowzorem bohatera był Mikołaj Chopin. Pisał też liczne sztuki sceniczne, głównie komedie, w których za temat zwykle obierał życiowe sytuacje ówczesnych mieszkańców: zaloty, "układane" małżeństwa a także (podobno) autentyczne skandale towarzyskie. Fryderyk Skarbek był też zdolnym malarzem krajobrazowym, swoje prace wystawiał na warszawskich wystawach sztuk pięknych, brał udział w pracach jury i komitetów organizacyjnych tych wystaw.

Życie rodzinne Skarbka to dwa małżeństwa: wspomniane wcześniej z Praksedą Gzowską, córką Józefa i Zofii, urodzoną około 1792 r. w Osięcinach, a zmarłą 25 maja 1836 r. w Warszawie, z którą miał syna Józefa (13 marca 1813 – 24 lipca 1900), późniejszego męża narzeczonej Fryderyka Chopina – Marii Wodzińskiej. Dnia 30 kwietnia 1838 r. Fryderyk Skarbek poślubił w Warszawie Pelagię-Gertrudę-Matyldę-Florentynę-Józefę Rutkowską h. Pobóg, urodzoną w 1809 r., kanoniczkę warszawską, córkę Mariana, dziedzica Szpetala Górnego w ziemi dobrzyńskiej oraz Balbiny Nosarzewskiej, zmarłą 9 lipca 1874 r. w Warszawie, z którą miał synów Henryka (10 kwietnia 1839, Warszawa – 2 stycznia 1904, Lwów), kuratora Fundacji Skarbkowskiej we Lwowie i Władysława (1841 – grudzień 1853, Cieplice) oraz córkę Zofię (15 maja 1847, Warszawa – 18 maja 1897, Jordanowice), zamężną za Bronisławem Łuszczewskim (1843-1895). Synowie Józef i Henryk zaangażowani byli w działalność niepodległościową i karani więzieniem, w związku z czym Fryderyk Skarbek parokrotnie musiał interweniować, z różnym skutkiem, u namiestników carskich. W październiku 1866 r. Skarbek został dotknięty niegroźnym atakiem apopleksji, z której wyszedł bez szkody, jednak w miesiąc później rozwinęła się u niego choroba wrzodowa (czyraki), która pomimo dwóch operacji chirurgicznych przerodziła się w ogólne zakażenie krwi (sepsę), w rezultacie czego zmarł 25 listopada 1866 roku i 27-go został pochowany w rodzinnym grobowcu na Powązkach.

¯publikacje
product picture
Fryderyk Skarbek
Pamiętniki Fryderyka hrabiego ...
50 PLN
museum banner
karłowicz beava liszt moniuszko Yaara tal książka Ohlsson